Detektor czadu - jaki wybrac? Na co zwrócić uwagę?

Każdego roku w Polsce około 4500 osób ulega zaczadzeniu. Przyczyną ulatniania się tlenku węgla są przeważnie wadliwe instalacje kominkowe i rozszczelnione urządzenia grzewcze. Zamontowanie detektorów czadu jest jedynym sposobem na wykrycie niebezpiecznego stężenia tlenku węgla w pomieszczeniach. Jaki detektor wybrać by odpowiednio spełniał swoją funkcję? Przeczytaj nasz artykuł a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości skontaktuj się z nami.

Czujnik czadu - działanie i specyfikacja

Czujnik tlenku węgla jest niewielkim i prostym w obsłudze urządzeniem, które ma za zadanie ciągle monitorować poziom stężenia tego bezwonnego, cichego zabójcy. Gdy w budynku ulatnia się tlenek węgla, czujnik informuje o tym domowników. Czad jest niezwykle niebezpieczny, ponieważ jest bezbarwny, bezwonny i bezsmakowy, dlatego tak trudno jest go wykryć. Detektor kontroluje, czy stężenie gazu w pomieszczeniu nie przekracza dopuszczalnej normy, która z reguły wynosi 15%.

Główną częścią detektora czadu jest sensor chemiczny lub elektrochemiczny. Zawiera on substancje, które reagują na tlenek węgla zawarty w powietrzu. Otrzymane dane analizowane są przez mikroprocesor, który w razie potrzeby uruchamia alarm. Detektory czadu wyposażone są w głośnik, który emituje sygnał dźwiękowy. Część produktów posiada także sygnalizator świetlny.

Gdzie zamontować czujnik tlenku węgla?

Detektory czadu to urządzenie, które nie zajmuje wiele miejsca. Powinny być zawsze montowane zgodnie z instrukcją producenta, gdyż budowa danego produktu może wymagać określonego sposobu instalacji. Niezależnie jednak od rodzaju czujnika, zawsze należy przestrzegać kilku podstawowych zasad.

Detektorów czadu nigdy nie należy montować w martwych strefach, czyli miejscach, gdzie nie ma odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Strefy takie znajdują się mniej więcej w pasie 20 cm od sufitu oraz bezpośrednio przy podłodze. Również miejsca narażone na przeciągi i silne ruchy powietrza nie są wskazane. Czujniki nie spełnią swojej funkcji przy kratkach wentylacyjnych, oknach, drzwiach czy wentylatorach. Umieszczenie detektorów czadu w osłoniętych miejscach również nie jest dobrym pomysłem. Szafki i regały zasłaniające czujnik mogą zakłócić jego pracę i uniemożliwić odpowiednio szybkie wykrycie wysokiego stężenia gazu. Urządzenia te nie są przeznaczone także do miejsc narażonych na działanie chemii domowej, kurzu czy tłuszczu. Detektory czadu nie powinny być montowane bardzo blisko paleniska, gdyż w tym miejscu czasami dochodzi do chwilowego zwiększenia stężenia tlenku węgla, co jest procesem zupełnie normalnym.

Większość modeli prawidłowo pracuje w pomieszczeniach, w których temperatura mieści się w zakresie od 3 do 45^oC. Jednak znajdziesz wśród nich też takie, które sprawdzą się w miejscach, gdzie temperatura waha się w przedziale od -20 do 75^oC. Większość detektorów czadu prawidłowo działa w pomieszczeniach, w których wilgotność oscyluje między 10% a 90%.

Detektory czadu umieszcza się z reguły na ścianie, na wysokości 150-180 cm, w miejscach z dobrą cyrkulacją powietrza, w odległości do 5 metrów od urządzenia grzewczego. W sypialni należy je montować niżej, jednak na wysokości powyżej 70 cm od podłogi. Detektory czadu powinny znaleźć się w każdym pomieszczeniu, w którym znajduje się kominek, kocioł albo piec. Warto zamontować je także przy kuchenkach i butlach gazowych. Dzięki temu wykrycie ulatniania się gazu jest możliwe znacznie szybciej, zanim jeszcze rozprzestrzeni się on w całym budynku.

Postępuj rozsądnie - stawka jest bardzo wysoka

Chcesz kupić detektor czadu, który ochroni Ciebie i pozostałych domowników w razie ulatniania się czadu? Koniecznie wybierz czujnik z atestem. Dobrej jakości model powinien spełniać normę PN-EN 50291. Produktów bez odpowiednich atestów nie należy po prostu kupować, gdyż są bezużyteczne. Dobry detektor czadu nie jest drogi, a jego podróbka z reguły jest tańsza o 20-30 zł. Dla takiej niewielkiej i pozornej oszczędności, zdecydowanie nie warto narażać życia swojego i najbliższych.

Równie ważną kwestią jest to, że dym papierosowy nie zawiera czadu, zatem nie uruchomi czujnika. Niestety przez tego typu obawy mamy często do czynienia z zaniechaniem montażu detektora.

Posiadanie czujnika powinno być priorytetem każdego domownika, u którego występuje jakiekolwiek, choćby najmniejsze ryzyko emisji tlenku węgla. Nie uchroni nas on od powstania, lecz informacja o jego obecności może uratować nam życie. Oprócz montażu powinniśmy również utrzymywać odpowiedni stan urządzeń grzewczych, wentylacji oraz co najmniej raz w roku zlecić kontrolę i czyszczenie przewodów kominowych.